Info


avatar Witajcie. Ten blog rowerowy prowadzi voit z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 35420.92 kilometrów w tym 1190.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

- Aktualny 2025 -

button stats bikestats.pl

Poprzednie sezony

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl

zaliczgmine.pl


...tam już byłem na rowerze




Liczba zaliczonych gmin


w 2023r - 9


w 2022r - 2

w 2021r - 3

w 2018r - 54

w 2017r - 39

w 2016r - 53

w 2015r - 50

w 2014r - 4

w 2013r - 59

w 2012r - 77

do 2012 - 12


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy voit.bikestats.pl

Archiwum bloga

Święto Niepodległości

Piątek, 11 listopada 2016 · dodano: 12.11.2016 | Komentarze 1


11 listopada rowerowo








Wieczorna włóczęga

Sobota, 5 listopada 2016 · dodano: 06.11.2016 | Komentarze 0


Z uwagi na przewidywane niedzielne opady, ruszyłem na krótki trip sobotnim wieczorem. Wystartowałem przed godz 18, było dość ciepło i bezwietrznie. Najpierw na cmentarz, a później koło Jasnej Góry i obok dworca Stradom w kierunku Al. Pokoju. Wzdłuż Warty i kierując się już do domu zaliczyłem rundkę Promenadą. 
Kilka km dopisanych z porannych zakupów.



Kategoria 1). 0km-30km, ZWMPT


...a miało być tak pięknie

Poniedziałek, 31 października 2016 · dodano: 01.11.2016 | Komentarze 1


Poniedziałek miałem wolny, więc rano szybko zawiozłem gówniarzy do szkoły i przedszkola i już się widziałem na szlaku.
Szla(k)g trafił, ale moje plany. Kiedy szykowałem się na rower usłyszałem dziwny dźwięk, jakby strzał dętki i krótkie psst.
Obejrzałem ogumienie i niby nic, kiedy wyprowadziłem rower przed garaż okazało się że lewa uszczelka na goleni amortyzatora wyszła do góry. Ups. Wypchnęło ja uciekające powietrze z komory. No i lipa. Pojechałem na el nino tylko na cmentarz i upewniwszy się że Adaś w Bikemani, pracuje odstawiłem KTM na warsztat. Miałem szczęście bo Adam miał  w tym dniu mało roboty i koło godz 13 rower był gotowy. Dzięki.


Kategoria 1). 0km-30km


128 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 28 października 2016 · dodano: 30.10.2016 | Komentarze 0


No i pojechaliśmy w październiku, niezbyt licznie bo w ekipie 42 rowerzystów.
Chyba deszczyk przed Masą troszkę wystraszył potencjalnych uczestników.




Po Masie do "Altany" pogadać o dupie tzw. Maryny  ;-)




Ognicho

Niedziela, 23 października 2016 · dodano: 23.10.2016 | Komentarze 1


Dobrze było...
...chyba nawet za dobrze ;-)






  • DST 78.50km
  • Czas 03:29
  • VAVG 22.54km/h
  • Sprzęt KTM Ultra 1964
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Forumowa niedziela

Poniedziałek, 3 października 2016 · dodano: 03.10.2016 | Komentarze 0


Wreszcie zaproszenie na wycieczkę pojawiło się na forum CFR. Ostatnio tylko sms'y, fejsbuki, ale do rzeczy.
Już na piątkowej Masie ustalaliśmy z Piterem i Krzyśkiem niedzielny wyjazd.
Stanęło na zalewie w Poraju i wizycie w Zaborzu.
Start o 9 przy Jagiellończykach, my z Markiem mamy się spotkać o 8.30 przy Hali Polonia, żeby dojechać na Raków na miejsce zbiórki.
Trochę się spóźniam, piąteczka i lecimy wzdłuż linii tramwajowej w kierunku Jagiellonów.
Na miejscu zbiórki zebrało się nas w sumie 6 osób, Marek, Zbyszek, Krzysiek, Piter, Arek i ja.
Pojechaliśmy przez Michalinę Słowik i właściwie cały czas wzdłuż Warty, Korwinów, Kol. Poczesna, Jastrząb. Nad zbiornikiem postój na uzupełnienie płynów przy przystani jachtowej.


Ekipa forumowa CFR Przy Przystani jachtowej - Poraj © voit

Następnie wzdłuż linii brzegowej do Lgoty Mokrzesz i znów terenem do Masłońskich, okolic Przybynowa, gdzie spotykamy Jacka i Martę. Krótka pogawędka i do Zaborza znów odsapnąć i się napoić. Po posiadówce w Bławatku jedziemy do Leśnego, Arek odłącza się jadąc do domu, Marek wybiera wariant szosowy a my we czwórkę jedziemy żółtym w stronę Olsztyna. W Leśnym sporo rowerzystów, do nas po jakimś czasie dołącza Maciek, później Roland.
Powrót przez Skrajnicę i wariantem Rejtana, Nadrzeczna, AK do domku na rosół.
Mocno ujechany ale szczęśliwy, fajna niedziela






127 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 30 września 2016 · dodano: 01.10.2016 | Komentarze 0




Ostatni piątek miesiąca, więc... MASA !!!
Około 170 uczestników




Wieczorny Olsztyn

Czwartek, 29 września 2016 · dodano: 01.10.2016 | Komentarze 0


Po pracy zebrałem się i pojechałem przez miasto załatwić sprawę w aptece, na chwilę zajrzałem do pracy ArusB pogadać na rowerowe tematy, a następnie przez Skrajnicę do Olsztyna zobaczyć wreszcie nowy Bar Leśny. W sumie to tylko rzuciłem okiem na wnętrze bo pogoda sprzyjała siedzeniu na dworze. Chwilę posiedziałem ze, zbierającym się już właściwie do drogi powrotnej, Rafałem oraz szosowcami Gronkiem, Przemkiem i jeszcze jednym kolegą. Do drogi powrotnej zebrałem się już po zmroku. Uwielbiam jechać samotnie pożarówką w całkowitych ciemnościach rozświetlonych tylko lampką rowerową. Po drodze minąłem rowerzystę, który w ogóle nie potrzebował oświetlenia. Batman jaki czy co?
Bez jakichś szczególnych przygód dotarłem przez hutę, Rejtana, AK do domciu.





Miastowe sprawunki

Czwartek, 22 września 2016 · dodano: 22.09.2016 | Komentarze 0

 
Na Raków ubezpieczyć Opelka i do DPD na ul. Hantkego wysłać dokumenty. Trochę postraszyło deszczem nawet kropnęło kilka razy. Wyszło 23 km, dopisałem kilka km z poprzedniego weekendu.


Kategoria 1). 0km-30km


Uczestnicy

Piątek, piąteczek, piątunio...

Sobota, 17 września 2016 · dodano: 17.09.2016 | Komentarze 2


Wreszcie nadszedł długo oczekiwany weekend. Pojechałem sobie koło godz 17 do Olsztyna. Na luzie, powolutku, absolutnie bez pośpiechu. Kiedy sączyłem Perełkę w Leśnym skojarzyło mi się, że Piter ze Zbyszkiem coś na fejsie przebąkiwali o wieczornej jeździe. Tel do Pitera i okazało się, że siedzą z Krzychem i Zbychem, nieopodal na skałkach. Podjechałem, a tam biba.

Olsztyn - Na skałkach

Wesoła kompania - Olsztyn, skałki II

Wesoła kompania - Olsztyn, skałki III

Wesoła kompania - Olsztyn, skałki

Siedzieliśmy i delektowaliśmy się pięknym wieczorem i kiełbasą też ;-)

Kolejnym punktem wycieczki okazała się Stodoła u Krzycha, czyli bar przy Zamku.
Tam też solidnie posiedzieliśmy i ustaliliśmy, ze wracamy pożarówką, i jedziemy obok Leśnego, i gdyby Jacek miał jeszcze otwarte...
...kurde, miał otwarte ;-)
No to jeszcze jeden postój.
Po jakimś czasie w końcu dotarliśmy do tej pożarówki. Jechało się fajnie i dość szybko zawitaliśmy na Raków, gdzie rozstałem się z chłopakami i koło północy zameldowałem się w domku.
Dzięki chłopaki za udany wieczorek rowerowy.