Info


avatar Witajcie. Ten blog rowerowy prowadzi voit z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 32385.70 kilometrów w tym 1190.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

- Aktualny 2024 -

baton rowerowy bikestats.pl

Poprzednie sezony

2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl

zaliczgmine.pl


...tam już byłem na rowerze




Liczba zaliczonych gmin


w 2023r - 9


w 2022r - 2

w 2021r - 3

w 2018r - 54

w 2017r - 39

w 2016r - 53

w 2015r - 50

w 2014r - 4

w 2013r - 59

w 2012r - 77

do 2012 - 12


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy voit.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:600.00 km (w terenie 77.00 km; 12.83%)
Czas w ruchu:21:06
Średnia prędkość:21.56 km/h
Maksymalna prędkość:60.40 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:42.86 km i 2h 38m
Więcej statystyk

Poraj z Bogusiem

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 30.06.2012 | Komentarze 0

W piątek wieczorem zawitał do mnie Boguś, przyjaciel ze stolicy. Mamy zamiar w sobotę przejechać się trochę po południowej części Częstochowy i zrobić wypad na Jurę..
Z samego rana, 7.30 ruszamy z Al. Pokoju, kierujemy się na stary cmentarz żydowski, tam Boguś urządza prawdziwą sesje foto. Następnie wtarabaniliśmy się na Górę Ossona popodziwiać panoramę Częstochowy.

Większy obrazek


Stamtąd terenem do Kusiąt i przez Góry Towarne do Olsztyna. Obowiązkowy postój w Barze Leśnym i decyzja co robimy dalej. Ponieważ przygrzewało coraz bardziej postanowiliśmy skrócić naszą wycieczkę, i zamiast Mirowa, Bobolic wybieramy zalew w Poraju. Jedziemy tam przez Dębowiec i Choroń. Pokręciliśmy się wokół zbiornika i kolo 12 wbijamy się na PKP Poraj i okazuje się że, pociąg który teoretycznie nam uciekł ma kilkunastominutowe opóźnienie i zaraz podjedzie. Dojeżdżamy na Czwa Raków.
Decyzja o skróceniu trasy okazała się sluszna, upał był z każdą chwilą coraz bardziej dokuczliwy. Ale, co się odwlecze to nie uciecze...

Gps też coś dzisiaj świrował, albo to ja pokopałem w ustawieniach i trochę przeklamywał.




Drobnica z 2 dni

Piątek, 29 czerwca 2012 · dodano: 30.06.2012 | Komentarze 0


Kategoria 1). 0km-30km


  • DST 52.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 22.29km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jełop z PKS-u

Środa, 27 czerwca 2012 · dodano: 27.06.2012 | Komentarze 0

Czwa-Kamyk-Kłobuck-Wręczyca-Blachownia-Czwa.

W sumie bardzo fajna wycieczka, poza jednym incydentem
W Białej, widze za soba autobus PKS. Do zatoczki mam z dosłownie kilkanaście metrów, więc naciskam mocniej żeby chłopa nie blokować, a ten mnie wyprzedza i wpier..la mi się, spychając do zatoczki. Musiałem przyhamować, omijam go a ta parówa wymachuje jeszcze łapami. W sumie to mi się go żal zrobiło, życie ma przesrane, gówno zarabia, pewnie rogi ma jak stary łoś, srał go pies. Strzeliłem mu "fucka" i tyle, jak mnie potem wyprzedzał to zachował ze 3 m szerokości.
Jak ktoś go zobaczy niech pozdrowi, SC 40206 PKS Częstochowa ...jego mać.


Kategoria 3). 50km-100km, Szosa


  • DST 33.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 23.29km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ancfaltem

Poniedziałek, 25 czerwca 2012 · dodano: 25.06.2012 | Komentarze 0

Czwa - Lubojna - Kokawa - Rybna - Kamyk - Biała - Czwa


Kategoria 2). 30km-50km


  • DST 47.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 22.03km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostrowy - niedzielne dopołudnie

Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 24.06.2012 | Komentarze 0

Czwa-Łobodno-Ostrowy-wokół zalewu-Nowa Wieś-Czarny Las-Czwa.

Przejażdżka przy słonecznej pogodzie. Troszkę wiało w drodze powrotnej.


Kategoria 2). 30km-50km


Takie tam

Czwartek, 21 czerwca 2012 · dodano: 21.06.2012 | Komentarze 0

Z Julcią.


Kategoria 1). 0km-30km


  • DST 30.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 22.50km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Co ma tesciowa do roweru?

Poniedziałek, 18 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 2

Co ma teściowa, do roweru czyli co ma piernik do wiatraka? Otóż ma, znaczy ta teściowa obchodzi dzisiaj imieniny - Najlepszego Mamusiu ;-), no i moja małżonka powiada, jedźmy do mamy na Raków, złóżmy życzenia, wezmę mamę i pójdę z Julcią i Mają na plac zabaw, a ty pojedziesz sobie 2 godz. na rower. Od razu jakoś tak cieplej pomyślałem o Mamusi. 2 godzinki z Al. Pokoju to idealny czas na wycieczkę do Leśnego z chwilą wytchnienia na małego, i co ważne dzisiaj, zimnego izobronika. Było super, nie wiem czy wizja złocistego napoju, czy coś innego ale miałem POWER. Pomimo gorąca jechalo mi się rewelacyjnie, obok skansenu do guardiana, rowerostradą, przez Skrajnicę do Olsztyna. Tam posiadówka w zacnym gronie szosowców i powrót tą sam drogą.
Na rowerstradzie spotkałem znajomych Marka i Romka, rolkarzy startujących w maratonach. Kurcze, jechali lekko z górki prawie 40km/h. nieźle co.
Na al. Pokoju koło godz. 19 chyba minąłem się z Abovo, w towarzystwie 2 koleżanek, pozdrawiam.
No i to by było na tyle.
Mamusiu, dużo zdrówka, to były twoje najfajniejsze imieniny.




  • DST 47.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 21.20km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostrowy nad Okszą

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 2

Popołudniowa przejażdżka .
Czwa-Łobodno-Ostrowy-Nowa Wieś-Czarny Las-Czwa
Jakoś dzisiaj ciężko się jechało.


Kategoria 2). 30km-50km, Szosa


Olsztyn przez Ossona

Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 16.06.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj rano pojechałem terenowo do Olsztyna.

Pierwszym punktem programu był cmentarz żydowski.



Potem przez hutę i na Górę Ossona

Panorama Większy obrazek


Następnie czerwonym do Kusiąt i przez G. Towarne zielonym do Olsztyna.
Widok z Sowiej


Postój w Leśnym przy izobroniku.
Powrót przez Skrajnicę, rowerostradę, Guardiana, Zawodzie, Kiedrzyńską do domu

Mapka


Po południu jescze z Julcią na plac zabaw




  • DST 44.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 18.21km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza gleba SPD

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 6

Rano pomyślałem, że dobrze byłoby wybrać się do Baru Leśnego w Olsztynie.
Sms do Konrada, „Jade do Olsztyna”, Konrad odpisuje „Daj mi pół godziny i jedziemy”
Ruszyłem kilka minut po godz 10, pod dom Konrada podjechałem koło 10.20 i dajemy przez Zawodzie, Dąbie, hutę Skrajnicę do Olsztyna.
Po drodze mijamy kilka osób z CFR, poznałem Poisonka i Zbyszko61

Posiadówka w Leśnym, gdzie rowerzystów jak „mrówków”

Rumaki


Wracamy przez Srocko, ul Legionów, Zawodzie. Tam żegnam się z Konradem i sunę do domku na Tysiąclecie.
Na Kiedrzyńskiej przed światłami z Dekabrystów mijam powoli stojące auta, z prawej strony, jeden stoi dość blisko krawężnika. Na jego wysokości przechylam się w prawo, żeby nie zahaczyć lusterka i… czuję jak przechylam się coraz bardziej a but nie chce wyskoczyć z spd.
Laduję mięciutko na ziemi, dobrze że zaraz za krawężnikiem była trawa. Ucierpiała tylko duma. Zebrałem się w 0,0001sek. i już bez przygód dotarłem do domu. Chrzest glebowy SPD zaliczony.

Mapka