Info


avatar Witajcie. Ten blog rowerowy prowadzi voit z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 33006.64 kilometrów w tym 1190.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

- Aktualny 2024 -

baton rowerowy bikestats.pl

Poprzednie sezony

2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl

zaliczgmine.pl


...tam już byłem na rowerze




Liczba zaliczonych gmin


w 2023r - 9


w 2022r - 2

w 2021r - 3

w 2018r - 54

w 2017r - 39

w 2016r - 53

w 2015r - 50

w 2014r - 4

w 2013r - 59

w 2012r - 77

do 2012 - 12


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy voit.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2017

Dystans całkowity:62.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:20.67 km
Więcej statystyk

Okolica

Sobota, 16 września 2017 · dodano: 18.09.2017 | Komentarze 0




Rodzinnie Lipówki i Złoty Potok

Sobota, 9 września 2017 · dodano: 11.09.2017 | Komentarze 1


Korzystając z pięknej słonecznej soboty, załadowaliśmy rowerki na auto i ruszyliśmy na Jurę.
Podjechaliśmy do Leśnego i ruszyliśmy na Lipówki.





Następnie dojechaliśmy samochodem do parkingu nieopodal źródełek Zygmunta i Elżbiety i tam po zamontowaniu holu do rowerka Mai ruszyliśmy ścieżką "Ku źródłom" w stronę Złotego Potoku.






Miło spędziliśmy czas karmiąc kaczki i sami skorzystaliśmy z kulinarnych dobroci pobliskich smażalni pstrągów.




Uczestnicy

Z Maćkiem do Leśnego

Piątek, 8 września 2017 · dodano: 11.09.2017 | Komentarze 0


Najkrótszą z możliwych dróg do Leśnego. Na powrocie wizyta na polance przy leśniczówce Kręciwilk i spotkanie z dużym zaskrońcem myślę że spokojnie miał mięcej niż metr. Rozstaliśmy się pokojowo, tzn z wężem, z Maćkiem zresztą też ;-)