Info


avatar Witajcie. Ten blog rowerowy prowadzi voit z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 36159.09 kilometrów w tym 1190.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

- Aktualny 2025 -

button stats bikestats.pl

Poprzednie sezony

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl

zaliczgmine.pl


...tam już byłem na rowerze




Liczba zaliczonych gmin


w 2023r - 9


w 2022r - 2

w 2021r - 3

w 2018r - 54

w 2017r - 39

w 2016r - 53

w 2015r - 50

w 2014r - 4

w 2013r - 59

w 2012r - 77

do 2012 - 12


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy voit.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Ze zdjęciem

Dystans całkowity:14161.75 km (w terenie 659.00 km; 4.65%)
Czas w ruchu:423:33
Średnia prędkość:19.18 km/h
Maksymalna prędkość:63.40 km/h
Suma podjazdów:21300 m
Maks. tętno maksymalne:192 (105 %)
Maks. tętno średnie:149 (81 %)
Suma kalorii:43639 kcal
Liczba aktywności:241
Średnio na aktywność:58.76 km i 3h 21m
Więcej statystyk
  • DST 102.00km
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 952m
  • Sprzęt KTM Ultra 1964
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skarby Jury i Smok w Bobolicach

Poniedziałek, 9 kwietnia 2018 · dodano: 10.04.2018 | Komentarze 1


W pracy miałem odebrać dzień wolny za którąś sobotę, padło na poniedziałek - bardzo szczęśliwie.
Najpierw trzeba odstawić młodszą córę do przedszkola, a potem pędem na dworzec PKP.

8.11 rano, jedziemy do Zawiercia


Z Zawiercia kieruję się do Ogrodzieńca i Podzamcza. Zamek rankiem wygląda fantastycznie, a najlepsze jest to że jestem tu praktycznie sam. Nie ma wszędobylskich turystów, wrzeszczących dzieciaków - spokój, tego właśnie mi trzeba.



Z Podzamcza jadę na Żerkowice, a po drodze wstępuję do Sanktuarium Matki Boskiej Skałkowej.


Kolejnym celem jest Okiennik Wielki.


Po objechaniu Okiennika, odwiedzam Morsko i znajdujący się tam zamek Bąkowiec.





Z Morska niebieskim szlakiem, następnie obok Góry Zborów i Hucisko docieram do Bobolic.

Niebieski szlak


Na tle Góry Zborów


Gdzieś tam już widać zamek w Bobolicach


Już prawie...


...jest



Jak Bobolice to i Mirów.


Tutaj mały popas i odpoczynek


Po postoju, jadę przez Łutowiec, Trzebniów do Ostrężnika a stamtąd do Złotego Potoku.

Krótka wizyta nad Amerykanem


Ze Złotego Potoku, Aleją Klonową, Krasawę i Zrębice docieram do Olsztyna


Kawka i wafelek w Leśnym, a następnie pożarówką do domu. Na pożarówce jeszcze krótka pogawędka ze spotkanym Siwuchem.
Wieczorem dokręcenie do stówki, cm. Kule i pogadać przy piwku z Maćkiem.

No i obiecany w tytule Smok Bobolicki.
Na tym zdjęciu na lewo od flagi pojawił mi się jakiś ciemny kształt.


Po powiększeniu zdjęcia pojawiło się coś takiego:


Kiedy powiększyłem jeszcze bardziej, zyskałem pewność - SMOK BOBOLICKI jako żywo. :-)



Trasa





21:37

Poniedziałek, 2 kwietnia 2018 · dodano: 02.04.2018 | Komentarze 0




"Dekalog jest jak kompas na burzliwym morzu, który umożliwia nam trzymanie kursu i dopłynięcie do lądu".
(Homilia, Lwów, 2001 r.)





  • DST 97.50km
  • Czas 04:57
  • VAVG 19.70km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Kalorie 3500kcal
  • Podjazdy 564m
  • Sprzęt KTM Ultra 1964
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Prawie stówka

Niedziela, 25 marca 2018 · dodano: 26.03.2018 | Komentarze 1


Pierwsza dłuższa wycieczka. Super mi się jechało, nie zmęczyłem się jakoś mocno i pod koniec bardziej czułem tyłek niż nogi. Trzeba przyzwyczaić się od nowa.
Początek wiosny, może nie było zbyt ciepły, ale słoneczny i suchy dzionek  dał dużo frajdy. Ruszyła nas czwórka spod Hali Polonia Aga, Marek, Maciek i ja, a pod Semexem czekali Arek, Robert i Rafał.
Trasa wiodła przez Nieradę, Poraj, Choroń, Zaborze, Suliszowice, Złoty Potok, Julianka, Żuraw, Kobyłczyce, Małusy i Mstów do Częstochowy.




Na trasie



W planie było ognisko z kiełbaskami, więc po drodze, w okolicy Zaborza, "konar zapłonął".



Dla mnie to jest kwintesencja rowerowania. Grupa przyjaciół, piękne widoki, duża dawka humoru, słoneczko - SUPER






  • DST 10.00km
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt Giant GSR 400
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimowa niedziela

Niedziela, 18 marca 2018 · dodano: 19.03.2018 | Komentarze 1


Spacer po okolicy.
Dystans nie powala, ale frajda spora.





  • DST 60.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 12.00km/h
  • Sprzęt KTM Ultra 1964
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zapachniało wiosną

Niedziela, 11 marca 2018 · dodano: 12.03.2018 | Komentarze 0


Fajny niedzielny wypadzik z Markiem i Maćkiem.
Zacząłem tradycyjnie od wizyty na cm. Kule i szybciutko na miejsce zbiórki przy Polonii.
Kierunek jak zwykle jurajski, ale jak to często bywa cel mglisty.
W sumie miał być Złoty Potok, ale postanowiliśmy wykorzystać miejscówkę przy źródełku św. Idziego, obecnie studni, na rozpalenie niewielkiego ogniska.




Trochę posiedzieliśmy i przez Sokole do Olsztyna do Stodoły u Krzycha.
Powrót przez Skrajnicę i rowerostradę, oblężoną wręcz przez tłumy, (czyżby efekt niedzielnego zakazu handlu) i do domku.

P.S. Fotki bezczelnie i bez zgody autora zapierdzielone z blogu Marcusa ;-)




  • DST 33.50km
  • Czas 01:57
  • VAVG 17.18km/h
  • Sprzęt KTM Ultra 1964
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hu hu ha, zima nie jest taka zła. Gleba w bonusie

Niedziela, 21 stycznia 2018 · dodano: 21.01.2018 | Komentarze 1


Piękna zimowa pogoda ze słoneczkiem wygrała z pomysłem na kręcenie w kółko na stacjonarce.
Ruszyłem najpierw na cm Kule zapalić znicze Babci i Dziadkowi, następnie obok Castoramy do rzeki Warty.
Lekki mrozik, a w nocy nieco większy spowodował że szlak obok Warty, normalnie dosyć piaszczysty a miejscami błotnisty dzisiaj był rewelacyjny. Troszkę śniegu i lodu chrzęściło miło pod kołem a okolica spokojna i wyludniona dawała przyjemny spokój.




Tak sobie jechałem, a gęba mi się śmiała.

Dojechałem do Hektarowej i po małej wspinaczce pojechałem przez las czerwonym szlakiem.

Dotarłem do drogi asfaltowej i skierowałem się w stronę miasta. Minąłem koksownię i skręciłem w lewo do Szpitala Hutniczego aby dotrzeć w okolicę PKP Raków i stamtąd walem do domu.
W okolicy dworca PKP na zakręcie okazało się, że asfalt pokryty jest warstwą lodu, przednie koło odjechało w bok i momentalnie "zapoznałem się z nawierzchnią toru" jak mawiają komentatorzy żużlowi.
"Jebłeś to jebłeś na Hooy drążyć temat" podpowiedziała mi podświadomość. Zebrałem się i już bez przygód przez wał, Małą, Al. NMP i koło OBI dotarłem do domu.




  • DST 20.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 17.91km/h
  • Sprzęt KTM Ultra 1964
  • Aktywność Jazda na rowerze

...3...2...1 - START 2018. Tadaaaaam

Poniedziałek, 1 stycznia 2018 · dodano: 01.01.2018 | Komentarze 1


Z Nowym Rokiem, nowym krokiem, albo w Nowym Roku, w nowym kroku :-) czy jakoś tak.

Ruszamy, na początek wkurw. Jakiś debil lub większa liczba osobników tylko z wyglądu przypominająca ludzi połamała młode drzewka na Promenadzie. Tak "superbochaterowie" (specjalnie przez "ch") bawią się w Sylwestra. Przecież drzewko nie odda, nie trzeba mieć specjalnej techniki, żeby powalić takiego przeciwnika, po prostu - DNO.




Kilka głębokich oddechów i ruszam dalej przez cm. Kule do Warty i dalej na Al. Pokoju złożyć życzenia Teściom.
Posiedziałem z pół godzinki i powrót prawie tą samą trasą.

Pod domem licznik pokazał taką liczbę, mam nadzieję że to dobry znak :-)



Trasa




Uczestnicy

Rowerowe zakończenie 2017 roku

Niedziela, 31 grudnia 2017 · dodano: 31.12.2017 | Komentarze 1


Wycieczka do Olsztyna na zakończenie Rowerowego 2017 roku.
Pod zamkiem trochę huku, błysków i bąbelków, a później ogrzać się w Stodole u Krzycha.






  • DST 21.50km
  • Czas 01:09
  • VAVG 18.70km/h
  • Sprzęt KTM Ultra 1964
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świątecznie

Poniedziałek, 25 grudnia 2017 · dodano: 25.12.2017 | Komentarze 0


Na początek Promenadą na Kule, a potem Wałem nad Warta na Raków i powrót przez al. NMP do domu.
Szopka i dekoracje na Pl. Biegańskiego.







  • DST 52.50km
  • Czas 02:24
  • VAVG 21.88km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostrowy

Sobota, 25 listopada 2017 · dodano: 25.11.2017 | Komentarze 0


Asfaltowo przez Wierzchowisko, Lubojnę, Rybną, Kocin, Ostrowy, Nową Wieś, Kopiec, Białą. Kiedrzyn.



Trasa