Info


avatar Witajcie. Ten blog rowerowy prowadzi voit z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 32385.70 kilometrów w tym 1190.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

- Aktualny 2024 -

baton rowerowy bikestats.pl

Poprzednie sezony

2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl

zaliczgmine.pl


...tam już byłem na rowerze




Liczba zaliczonych gmin


w 2023r - 9


w 2022r - 2

w 2021r - 3

w 2018r - 54

w 2017r - 39

w 2016r - 53

w 2015r - 50

w 2014r - 4

w 2013r - 59

w 2012r - 77

do 2012 - 12


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy voit.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 47.00km
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mając wiatr w doopie

Czwartek, 8 grudnia 2016 · dodano: 08.12.2016 | Komentarze 3


No może nie w doopie a w dupę.
Jechać się chciało, słońce miało być, tylko ten wiatr dosyć mocny. A nie będę z dziadem walczył tylko go wykorzystam, sobie pomyślałem i obrałem kierunek północno-wschodni. Radomsko albo jeszcze dalej. Powrót pociągiem (na leniucha).
Taki był plan.
Niestety rano ślizgawica spowodowała że wykonałem kankana w połączeniu z krakowiakiem na schodach i trochę się wystraszyłem potencjalnej gleby na rowerze. Wytrzymałem do godz 10. Słońce wdzierało się oknami i wołało "idź na rower". Pojechałem. Ostrożnie przez cm. Kule w kierunku Wyczerp, drogami rowerowymi oblodzonymi  jak szlag. "Na szczęście" drogi rowerowe się skończyły i pojechałem suchym asfaltem do Kłomnic. Późniejszy wyjazd spowodował że zgranie się z powrotnym pociągiem wypadało maksymalnie w Radomsku i to trzeba było nieźle pedałować. Na dworzec PKP Radomsko wpadłem kilkanaście minut przed pociągiem.
Powrót do stacji Cz-wa Aniołów i do domku. Dopiero teraz jadąc w przeciwnym kierunku poczułem siłę przeciwnego wiatru. I teraz mogłem go mieć najwyżej w nosie ;-)


Kategoria 2). 30km-50km, Szosa



Komentarze
Tofik83
| 12:36 niedziela, 18 grudnia 2016 | linkuj no i super !!
gratuluję 4 tysięcy !! :)
kasik
| 10:15 piątek, 9 grudnia 2016 | linkuj Jazda "z wiatrem?" to się nie zdarza przecież :P Przynajmniej nie częściej niz 2 razy na rok w moim przypadku.
A wygląda to tak
"pojade pod wiatr żeby poźniej było prościej.."
ehe...
na powrocie jest to samo :D
Abovo
| 16:47 czwartek, 8 grudnia 2016 | linkuj Gratuluję 4 tysięcy! Super :-D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!