Info


avatar Witajcie. Ten blog rowerowy prowadzi voit z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 33006.64 kilometrów w tym 1190.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

- Aktualny 2024 -

baton rowerowy bikestats.pl

Poprzednie sezony

2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl

zaliczgmine.pl


...tam już byłem na rowerze




Liczba zaliczonych gmin


w 2023r - 9


w 2022r - 2

w 2021r - 3

w 2018r - 54

w 2017r - 39

w 2016r - 53

w 2015r - 50

w 2014r - 4

w 2013r - 59

w 2012r - 77

do 2012 - 12


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy voit.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wieczorna włóczęga

Sobota, 24 października 2015 · dodano: 24.10.2015 | Komentarze 1



Czasem ma się wszystkiego dość. To czasem wypadło dzisiaj, więc rower miał stać się swoistym antidotum na poszarpane nerwy.
Ruszyłem bez konkretnego celu i na początek zawędrowałem do Taty. Posiedziałem w ciszy i od razu jakoś przeszło. Już na spokojnie kontynuowałem jazdę i wylądowałem na Rakowie, a konkretniej na moim starym osiedlu przy Mireckiego. Po objechaniu kilku starych kątów wróciłem przez Jagiellońską, Bór do Małej i postój w Alei Frytkowej. Coś tam się działo bo naprzeciw "Gucia" podjechały na sygnałach 4 jednostki Straży Pożarnej. Wtrząchnąłem fryty, obserwując cała akcję, ale nic specjalnego się nie działo. W sumie dobrze. Po krótkiej chwili przez Aleje do JG i w stronę OBI. Już na Wyzwolenia spotykam Artura (arusb) i po krótkiej rozmowie rozjeżdżamy się w swoje strony.
Udało się, rower zadziałał jak balsam, przewietrzyłem się i w zupełnie innym nastroju wróciłem do domu :-)



Kategoria 1). 0km-30km, ZWMPT



Komentarze
arusb
| 20:33 sobota, 24 października 2015 | linkuj Bo rower jest najlepszy na nerwy i basta :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!