Info


avatar Witajcie. Ten blog rowerowy prowadzi voit z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 35420.92 kilometrów w tym 1190.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

- Aktualny 2025 -

button stats bikestats.pl

Poprzednie sezony

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl

zaliczgmine.pl


...tam już byłem na rowerze




Liczba zaliczonych gmin


w 2023r - 9


w 2022r - 2

w 2021r - 3

w 2018r - 54

w 2017r - 39

w 2016r - 53

w 2015r - 50

w 2014r - 4

w 2013r - 59

w 2012r - 77

do 2012 - 12


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy voit.bikestats.pl

Archiwum bloga

Przyczepka jest fajna...

Wtorek, 25 września 2012 · dodano: 25.09.2012 | Komentarze 2

o2o...

Dystans z 2 dni. Podróżujemy sobie rodzinnie po Promenadzie i okolicach.







Szczęśliwa Maja




  • DST 45.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 18.75km/h
  • Sprzęt Accent EL Nino
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dopołudniowo - zdążyć przed rosołem

Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 23.09.2012 | Komentarze 0

Około godz. 11 wybrałem się w kierunku Olsztyna. Droga z Tysiąclecia przez Kiedrzyńską, Nadrzeczną kolo Galerii Jurajskiej do Warty i wzdłuż rzeki aż na Raków.
Potem przez Hutę do Kusiąt i szybki wypad do miejsca w Górach Towarnych gdzie odbyło się piątkowe ognisko CFR. Dzisiaj miałem okazję pooglądać amatorów wspinaczki.



Stamtąd do Olsztyna do Baru Leśnego, pełnego szosowców i innych rowerzystów. Szybki izobronik i powrót przez Skrajnicę, i tą samą drogą co jechałem rano dotarłem do domu.
Pierwszy jesienny dzień, bardzo słoneczny, ale niezbyt ciepły i dość wietrzny.




Ognicho CFR

Piątek, 21 września 2012 · dodano: 22.09.2012 | Komentarze 0

Ognisko z ekipą Częstochowskiego Forum Rowerowego w Górach Towarnych. Super bylo się spotkać, i skorzystać z okazji poznania nowych ludzi znanych z "nicków" z Forum lub bikestats.
Pozdrower

o2o...




Miastowo

Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 0

Wieczorny spacer do miasta i z powrotem.
Szybki teścik nowej lampki Cateye HL-EL 340 Econom



Link



Na miasto w zupełności wystarcza, pojeździłem trochę po nieoświetlonym parku i też daje radę, ale tu już chyba lepiej sprawowała by się starsza siostra 540

Za jakiś czas napiszę coś więcej o tej mojej lampie.


Kategoria 1). 0km-30km


  • DST 25.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kamyk i okolice

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0


Kategoria 1). 0km-30km


Miastowo

Sobota, 8 września 2012 · dodano: 08.09.2012 | Komentarze 0


Kategoria 1). 0km-30km


  • DST 144.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 08:36
  • VAVG 16.74km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

veni vidi vici - Kraków

Piątek, 7 września 2012 · dodano: 08.09.2012 | Komentarze 10

Nowe gminy

-Kraków
-Zielonki
-Wielka Wieś
-Skała
-Sułoszowa
-Olkusz
-Klucze
-Ogrodzieniec

Wyjazd do Krakowa planowałem już od dawna. To miasto ma w sobie coś magicznego, a poza tym trasa wiedzie przez Jurę gdzie co krok można się natknąć na piękne widoki.
Ponieważ wycieczka do Krakowa wiąże się z koniecznością zdążenia na chyba jedyny sensowny pociąg o 18.18, co narzuca pewien rygor, postanowiłem odwrócić trasę.
Pobudka o godz 4 (masakra), ogarnięcie się i o 4.50 wyjeżdżam z domu. Ranek, a właściwie noc wita mnie dość chłodno około 7st .
Pociąg odjeżdża o 5.15, po drodze bezproblemowa przesiadka w Trzebini i o 8.40 wysiadam na stacji Kraków Zabłocie. Celowo wybrałem tę stację, bo znajduje się blisko drogi rowerowej przy Wiśle. I wreszcie to na co czekałem słoneczko, rower i Kraków.
Jadę sobie wzdłuż Wisły, mijam rowerzystów i biegaczy, obserwuję poranny ruch na przycumowanych statkach – restauracjach i kramach.






Docieram pod Wawel, tam oczywiście wizyta u Pana Smoka.


Następnie kieruję się na Rynek. Rozsiadam się w ogródku pod Sukiennicami i przy porannej herbatce „chłonę” atmosferę Krakowa. Jest piękny, słoneczny poranek i cały Rynek jest dosłownie skąpany w słońcu. Aż nie chce się ruszać.



Po godz. 10 zbieram się i ruszam dalej w kierunku Barbakanu, mijam go i obieram kierunek północ, cel Dworek Białoprądnicki.



Stamtąd kieruję się na Zielonki i przez Giebułtów docieram do Doliny Prądnika.

Ciekawy standard drogi rowerowej


Czarny szlak przez Kwietniowe Doły to dróżka o szer ok. 1,5 metra, a po lewej stronie głęboki i stromy wąwóz



Jadę asfaltowa dróżką w stronę Ojcowa, przez Dolinę Prądnika i Ojcowski Park Narodowy - widoki przepiękne.







Docieram do Ojcowa.

Zamek w Ojcowie


Maczuga Herkulesa


Z Ojcowa pod wiatr przez Sułoszową do Olkusza, gdzie robię postój na Macu, następnie kieruję się przez Klucze do Ogrodzieńca, (zamek w Podzamczu zostawiam sobie na osobna wycieczkę) i Zawiercia. Jest godzina 16 więc spokojnie zdążę do domu przed zmrokiem. Przez Myszków, Żarki Letnisko, Poraj dojeżdżam do Poczesnej. Coś niedobrego zaczyna się dziać z pogodą, zaczyna padać na szczęście niegroźnie. Docieram na Raków, tutaj muszę ubrać kurtkę przeciwdeszczową bo deszcz przybiera na sile. Przez Zawodzie, Plac Trzech Krzyży i Kiedrzyńską docieram do domu. Jestem mocno zmęczony, ale jeszcze bardziej szczęśliwy. Cały dzisiejszy dzień był fajną przygodą.




  • DST 50.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 20.69km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dopołudniowo

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 0

Częstochowa - Cykarzew - Ostrowy nad Okszą - Czarny Las - Częstochowa
Po prawie dwutygodniowej przerwie znowu na rowerze


Kategoria 2). 30km-50km, Szosa


  • DST 44.00km
  • Teren 15.00km
  • Sprzęt Accent EL Nino
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dopoludniowo

Niedziela, 19 sierpnia 2012 · dodano: 19.08.2012 | Komentarze 0

Wycieczka do Olsztyna przez Skrajnicę. Posiadówka w Leśnym, powrót przez Mirów. W Olsztynie na rynku spotkałem Poisonka i pogadaliśmy chwilę.
To była niedzielna, leniwa przejażdżka.

Mapka trasy




  • DST 54.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 20.64km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na leniucha...

Środa, 15 sierpnia 2012 · dodano: 15.08.2012 | Komentarze 0

Nowe gminy

-Radomsko
-Ładzice
-Lgota Wielka
-Kleszczów
-Dobryszyce
-Gomunice


W zamyśle ta wycieczka miała być dłuższa. Miałem rowerem ruszyć z pod domu i po objechaniu nowych gmin zakończyć w Radomsku, ale pogoda i trochę zajęte popołudnie nie pozwalały na to. Autem dojechałem do Radomska, tu w ogóle się zastanawiałem czy ruszać bo mżyło dość intensywnie. No nic trzeba jechać, z cukru nie jestem. Dobrze że założyłem błotniki. W Ładzicach już było sucho, no to i humor się poprawił. Jechało się dobrze, i dopiero za Lgotą zaczęło znowu kropić. Przed Kleszczowem przestało mżyć, ZACZĘŁO LAĆ !!! ;-) i tak już do samego Radomska jechałem sobie w deszczu. Trudno. Jakie było moje zdziwienie kiedy wracałem autem, mniej więcej od Kłomnic jezdnia była zupełnie sucha i do samej Częstochowy ani kropli deszczu.
Aaa widzisz. Trzeba było jechać do Olsztyna, pomyślałem w duchu.

Kleszczów najbogatsza gmina w Polsce



Mapka wycieczki