Info


avatar Witajcie. Ten blog rowerowy prowadzi voit z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 36159.09 kilometrów w tym 1190.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

- Aktualny 2025 -

button stats bikestats.pl

Poprzednie sezony

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl

zaliczgmine.pl


...tam już byłem na rowerze




Liczba zaliczonych gmin


w 2023r - 9


w 2022r - 2

w 2021r - 3

w 2018r - 54

w 2017r - 39

w 2016r - 53

w 2015r - 50

w 2014r - 4

w 2013r - 59

w 2012r - 77

do 2012 - 12


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy voit.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 119.50km
  • Czas 05:34
  • VAVG 21.47km/h
  • Sprzęt Author Reflex
  • Aktywność Jazda na rowerze

ATIBRO

Czwartek, 16 lipca 2015 · dodano: 16.07.2015 | Komentarze 1


Atibro czyli Orbita wspak, albo mówiąc kolokwialnie od dupy strony. Już mi się znudziło jeżdżenie mini orbitą zgodnie z ruchem wskazówek zegara, więc dziś na odwrót. Albo mieszał dzisiaj wiatr, albo mnie się wydaje, że w tę stronę jest gorzej. Dlaczego? Ano dlatego, że do podjechania jest co prawda tyle samo, ale podjazdy są mniej strome ale dłuższe, a zjazdy przeciwnie, w związku z czym wydaje się że ciągle jest pod górkę.
Niemniej plan został wykonany. Jeden dłuższy postój w Leśnym na kiełbaskę, i spotkanie z Rafałem z ekipą dwóch młodszych kolarzy. Reszta jazdy bez historii.
Z plusów odwrotnego kierunku jest wczesny przejazd przez Kłobuck co skutkuje podniesieniem ciśnienia na drodze.
I kawy już pić nie trzeba.




A tu taka nowinka, animacja trasy.




  • DST 64.50km
  • Czas 02:40
  • VAVG 24.19km/h
  • Sprzęt KTM Ultra 1964
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zawady

Wtorek, 14 lipca 2015 · dodano: 14.07.2015 | Komentarze 1


Znowu podpiąłem się pod "Rowerowy wtorek" z Arturem i Jackiem. Tym razem towarzyszył nam Marek.
Ruszyliśmy terenem w stronę Białej i przez Kopiec, Nową Wieś do Ostrów. Wzdłuż zachodniego brzegu, przy samym zalewie jedziemy na przystań, lecz bar zamknięty. Kontynuujemy naszą wycieczkę kierując się do Zawad. Tam robimy sobie przerwę przy izobroniku. Po jakimś czasie wracamy najkrótszą asfaltową drogą, przez Miedźno, Kamyk, Białą w dość mocnym tempie.
Dzięki chłopaki i mam nadzieję - do następnego ;-)




  • DST 59.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 22.69km/h
  • Sprzęt KTM Ultra 1964
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn - Leśny

Niedziela, 12 lipca 2015 · dodano: 12.07.2015 | Komentarze 2


Przez Kusieta i Turów.

W Olsztynie Zauważyłem bardzo ładnego VW Garbusa.





Jak jechałem do Olsztyna to uwage moją zwrócił zbiornik wodny na wysokości stacji PKP Kusięta Nowe. Wracając zrobiłem zdjęcie. Może ktoś zna to miejsce lepiej.


(Arek mnie uświadomił, że to unikatowe  jeziorko krasowe)
Jeziorko krasowe

Będzie trzeba nadrobić braki w eksploracji tych terenów w najbliższym czasie.
Powrót przez Kusięta, Hutę, Zawodzie, Aleje NMP.
Jeszcze dodane km z dnia poprzedniego, z wyjazdu przyczepkowo-rodzinego.




  • DST 71.50km
  • Czas 03:12
  • VAVG 22.34km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Park Stawki - wieczorem

Wtorek, 7 lipca 2015 · dodano: 07.07.2015 | Komentarze 2


Zgadaliśmy się z ArusB, że jadą z Jackiem gdzieś po pracy. Zbiórka na Wilsona o godz. 17.40, kierunek bliżej nieokreślony.
Najpierw do Mstowa przez Przeprośną, chłopaki podjechali, a ja na początku popełniam błąd techniczny i muszę się wypiąć broniąc przed upadkiem. Dopiero 3m wyżej była opcja znowu dosiąść roweru, i strasznie wkurzony wjeżdżam bo nawet mnie nie zmęczyła za bardzo. Nic to, będzie pretekst do kolejnej wizyty.
Z Mstowa wzdłuż Warty dojeżdżamy do Woli Mokrzeskiej na mały Pit-Stop. Po uzupełnienia poziomu płynów, przez Smyków wjeżdżamy do Parku Stawki. Kilka kilometrów spędzamy na leśnych duktach parku. Wjeżdżamy w Lipniku i przez Żuraw docieramy do Turowa. Tutaj zapada decyzja, że omijamy Olstzyn z Leśnym i jedziemy na Promenadę i tak przez  Joachimów, Małusy, Brzyszów do ul. Legionów, Zawodzie, obok Castoramy, Rolniczą docieramy do wodopoju a raczej piwopoju.
Posiedzieliśmy trochę i około 22 zbieramy się do domów.
Dzięki panowie za fajną wycieczkę.

Mapka








  • DST 52.50km
  • Czas 02:36
  • VAVG 20.19km/h
  • Sprzęt KTM Ultra 1964
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn - upalnie

Niedziela, 5 lipca 2015 · dodano: 05.07.2015 | Komentarze 2


Naprawdę ciepło, grubo powyżej 30 stopni.
Wyjezdżam po godz 9, najpierw krótka wizyta na cmentarzu Kule, potem do Kiedrzyńskiej i do Warty. Wzdluż rzeki na Raków i terenami huty, przez Skrajnicę do Olsztyna. Wizyta w Leśnym w gronie szosowców i powrót przez pozarówkę. Zaraz po wyjeździe z Leśnego radiowóz policyjny kontrolował wyrywkowo, akurat trzepali jakichś motocyklistów. Na pozarówce bardzo przyjemnie,  pomimo upału las dawał wytchnienie.



W stronę domu Alejami NMP, a na Pl. Biegańskiego chwila ochłody w bramce rozpyląjacej wodę. Fajne to ustrojstwo.
Ogólnie mimo ciepła bardzo dobrze mi się jechało, oczywiście tempem "lajtowym"




Miastowa włóczęga + wymuszenie pierwszeństwa

Sobota, 4 lipca 2015 · dodano: 04.07.2015 | Komentarze 1

Taka jazda byle pokręcić. Wyjechałem po godz 18 ale dalej było w okolicach 30stopni ciepła.  Okolice Parkitki, potem Park Lisiniec i tu przy skręcie w prawo z wymusza mi pierwszeństwo koleś jadący z mojej lewej strony na wprost przyciskając mnie do krawężnika. Praktycznie wyhamowałem do zera i w ostatnim momencie położyłem się na bok. Nie chcę myśleć co by było gdybym jechał na wprost z większą prędkością. Młody kierowca wyszedł z auta i zaczął przepraszać. Nic mi się nie stało więc odpuściłem, może będzie ostrożniejszy w przyszłości. Objechałem zatłoczony park, potem ul. Barbary przez Park Jasnogórski do Aleii NMP. Na powrocie jeszcze Promenada i Lasek Aniołowski. Ciepło dziś było


Kategoria 1). 0km-30km


Uczestnicy

Ostrowy nad Okszą

Piątek, 3 lipca 2015 · dodano: 03.07.2015 | Komentarze 1

Tak się jakoś ułożyło, że spotkaliśmy się z Abovo w Kamyku. Wjechaliśmy do Consonni na kawkę i soczek, a potem przez Rybną i Kocin do Ostrów nad Okszą. Aga była tu pierwszy raz i chyba jej się spodobało to miejsce. Kolejna przerwa przy przystani i powrót przez Nową Wieś już w niezłym upale. Po powrocie do domu jeszcze szybki wypad do miasta, w czasie którego odwiedziłem Rafała i Przema w Biciclo.


Kategoria 3). 50km-100km


Uczestnicy

Wieczorny Poraj

Środa, 1 lipca 2015 · dodano: 02.07.2015 | Komentarze 1

Najpierw po pracy z Mają w przyczepce na plac zabaw, później w odpowiedzi na propozycję Przemka spotykamy się z nim i z Agą o 19.30 pod skansenem. Obieramy kierunek Poraj i jak to z Przemem trochę asfaltu, trochę krzaczorów, i tylko raz pomylona droga ;-)

W Poraju na Ośrodku wychyliliśmy izotonik, i powrót szlakami pomarańczowym i niebieskim.
Dzięki Aga i Przemo za miłą wycieczkę.




  • DST 43.50km
  • Czas 01:52
  • VAVG 23.30km/h
  • Sprzęt KTM Ultra 1964
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Olsztyn - domknięcie czerwca

Wtorek, 30 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 4

Na rower mogłem wyruszyć dopiero po godz 19. Obrałem kierunek Olsztyn. W okolicach nastawni spotkałem przemoczonych i umorusanych Marka i Romka, których deszcz zaskoczył na pożarówce. Mnie na szczęście opady deszczu ominęły i dotarłem suchy do Leśnego, gdzie zastałem Sebiq'a i Jezia oraz szosowców. Posiedziałem z chłopakami i upewniłem się  że do baru dotrze grupa z Arturem, Jackiem i Piotrkiem odbywających nieco dłuższą wycieczkę. Przyjechali i posiedzieliśmy jeszcze trochę. Już po zmroku ruszyliśmy najkrótszą drogą w stronę Czewki. Bardzo sympatyczny wieczorny wyjazd.

A teraz dwa słowa o samym czerwcu, bo był to zdecydowanie najlepszy z moich miesięcy rowerowych. Na początku wyprawa na ścianę wschodnią skutkowała niezłym dystansem około 550km i 4 dniami z przebiegiem ponad 100km. Potem udało się zrobić jeszcze 2 "setki" i ogólnie zamknąć miesiąc przebiegiem 1220km. To był cel nr 1 pokonać  1000km w miesiącu, cel nr 2 to w połowie roku przejechać ponad 2700km tyle co w całym 2014 roku. To też się udało. Nie udało się zrealizować trzeciego celu, mianowicie dobić do 3 tys. Cóż, nie samym rowerem człowiek żyje.




Wieczorna włóczęga

Poniedziałek, 29 czerwca 2015 · dodano: 29.06.2015 | Komentarze 0

Wieczorem po mieście.


Kategoria 1). 0km-30km